Przeprowadzka do Rotterdamu i gorączka konkursówDrukuj stronę
2021-06-06
Czas leci! Minęło już prawie pół roku od ostatniego podsumowania. Jeśli śledzisz Commocore na Twitterze lub Facebooku, wiesz, co się w międzyczasie wydarzyło. Czasami jednak podsumowanie sprawdza się lepiej także i dla mnie, mam nadzieję, że może być również dobrą lekturą dla Ciebie!
Zaczynamy? Tak tak!
Rotterdam, oto jestem!
W końcu kilka miesięcy temu pożegnałem się z płaceniem wynajmu, w ogóle, gdziekolwiek (!). Po 10 latach! Kupiłem mieszkanie w Rotterdamie, w Holandii. Nie jestem Holendrem, a Polakiem - dla wszystkich, którzy mogą się zastanawiać, ale przede wszystkim jestem obywatelem świata. Jeśli myślisz, że nim nie jesteś, mam dla Ciebie dobrą wiadomość: wszyscy są. Po prostu dbaj i szanuj ten świat! Więc oto jestem i naprawdę lubię to miasto! Jedziemy dalej!
Gorączka zawodów!
Postawmy sprawę jasno, to była gorączka zawodów, nic więcej! Stało się to nagle na początku 2021 roku. Kiedy z wypiekami na twarzy pracowałem nad kolejnymi elementami do gry cRPG o tytule Meonlawel, natrafiłem na konkurs The C64 'Cassette 50' Charity Competition. Nie mogłem się oprzeć by napisać jakąś grę. Ale nie raz czy dwa... Ponieważ konkurs trwał do 30 marca, zgłosiłem cztery gry, z których ostatnia została ukończona ostatniego dnia przed terminem! Stało się tak, że za każdym razem, gdy przesyłałem grę, mówiąc „wystarczy” - wiedziałem, że chcę napisać następną! Gorączka pojawia się natychmiast i nie możesz przestać myśleć o napisaniu kolejnej małej gry. Przynajmniej tak było w moim wypadku. Niemal za jednym razem stworzyłem trzy gry jedna po drugiej w następującej kolejności: Ms Lily's Haunted Shop, Red Is Blue, Asterocrash.
W międzyczasie pojawił się wieloplatformowy konkurs Basic 10Liner Contest. Dołączyłem więc i tam. To było naprawdę coś co chciałem zrobić, zwłaszcza po świeżo stworzonym Asterocrash. Asterocrasha napisałem nie w asemblerze, a w BASICu, by przypomnieć sobie język, którego używałem w dzieciństwie. Ale stworzenie 10-liniowej gry było trudnym i naprawdę kreatywnym wyzwaniem. Po kilku nocach walki z ograniczeniami i udanym ściśnięciu generowania poziomów z trzech linii kodu do zaledwie dwóch, wysłałem grę o nazwie Mimizuku Saga 10 w kategorii PUR-80!
Czułem, że czas powrócić do projektu Meonlawel, ale gorączka nie ustąpiła. W międzyczasie napisałem trochę kodu do innego projektu, który porzuciłem na rzecz stworzenia Asterocrasha do drugiego konkursu, więc postanowiłem dać mu drugą szansę. Jego roboczy tytuł brzmiał Memz. Pomysł był prosty: wędrowanie po pamięci C64 - dosłownie. Nie miałem celu gry, tylko kod przesuwający ekran, ale chciałem stworzyć z tego coś zabawnego. Przeglądając grafiki z niesławnej kompilacji gier Cascade Cassette 50, zauważyłem małego zabawnego hipka - uśmiechniętą głowę na nogach. Następnie, zwróciłem uwagę na drabinę... Niektóre części pamięci były niedostępne podczas wędrówki z prostego powodu, iż tak wyglądały pewne obszary w pamięci. Była to spora przeszkoda w realizacji tego pomysłu. Drabiny okazały się więc po prostu idealnym rozwiązaniem, gdyż dzięki nim mogłem wprowadzić podziemne przejścia! Tym sposobem, niektóre obszary pamięci mogły zostać łatwo ominięte. Wszystko zaczęło się sklejać i tak narodził się Big Time Bugger!
W ten sposób napisałem więcej gier niż kiedykolwiek w ciągu zaledwie 4 miesięcy! W sumie pięć gier! Gdyby nie ograniczenia konkursów, a także ograniczenia asemblera lub BASICa, prawdopodobnie potrzebowałbym znacznie mniej czasu na stworzenie tych gier, ale hej, o to chodziło w całej zabawie!
Wyniki
W konkursie Basic 10Liner Contest, moja pierwsza w ogóle 10-linijkowa gra napisana w BASICu, Mimizuku Saga 10, zajęła 35 miejsce na 66, wliczając w to gry nie tylko na Commodore 64, ale także na komputery takie jak ZX81, BBC, Spectrum, Atari, Oric, SAM Coupé itp. … i te egzotyczne, o których prawie nie słyszałem, jak Aquarius, MC10, Videoton czy Sharp. Wszystkie wyniki znajdziesz tutaj.
W konkursie The C64 'Cassette 50' Charity Competition, do którego zgłosiłem cztery gry, Big Time Bugger zajął drugie miejsce! To dla mnie ogromny zaszczyt i wielka niespodzianka dla małego robala! Dobrze się spisałeś! Hurra! Wszystkie wyniki znajdziesz tutaj.
Gratulacje dla wszystkich uczestników i zwycięzców!
Przyszłość
To, co przyniesie przyszłość, jest zagadką, ale głównie skupiam się na projekcie Meonlawel, który wciąż jest w fazie tworzenia silnika. W międzyczasie, zacząłem jednak także pracować co nieco nad historią. Również wizja Commocore powoli ewoluuje. Ale o tym na razie ciiii.... Będę informować na bieżąco! Do następnego!
Ikoniczny 'De Rotterdam'
Nie tylko w Europorcie ale i w ścisłym centrum można spotkać statki
Siedziba Commocore za dnia...
...i w ciągu nocy, 24/7 :D
Tu, w siedzibie Commocore, urządzanie wciąż trwa...
Big Time Bugger, jak się masz?